Poniedziałek, ciężka sprawa;
skończyła się niedzielna zabawa.
Dziś do pracy deszcz nas wygnał
ale przecież nikt nie cierpiał.
Po powrocie, obiad przecie,
cośmy jedli nie zgadniecie :)
Na kolację - jajecznica,
uśmiechnięte wszystkie lica.
Na Huberta już czekamy;
"Milionerów" oglądamy.
no a potem, mogę przysiąc,
że poleci "M jak Miłość".
Wszystko już jest posprzątane,
ogolone, wymuskane :)
W końcu grzecznie spać pójdziemy,
bo się przecież wyspać chcemy :-D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz