Jechaliśmy na Grębałowską ulicę. Do pracy jechaliśmy. Ja na świetlicy na kanapie siedziałem. Małgosia rozmawiała ze mną, ona była tu na kursie (w mieszkaniu). Potem Pani nas przywiozła. Poszliśmy później do sklepu. Robiliśmy spaghetti. Umyliśmy naczynia. Potem była kolacja, Rafał zrobił kolację.
Stefan
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz