Dziś spaliśmy długo.
Zjedliśmy śniadanie. Ubraliśmy się ciepło i poszliśmy do kościoła.
Siedzieliśmy i słuchaliśmy księdza.
Po powrocie nasz dżentelmen Mirek zrobił kawę.
Tańczyliśmy i śpiewaliśmy piosenki.
Potem gotował dla nas spaghetti. Dobre było!
Każdy sprzątał w pokoju. Stefan odkurzył, Grażyna myła podłogi, a
ja myłam łazienki (Kasia).
Jedliśmy popcorn i oglądaliśmy film "Charlie i fabryka czekolady".
Świetny.
Stefan smażył na kolację jajka z kiełbasą.
Teraz będziemy się kąpać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz